Obserwatorzy

środa, 14 sierpnia 2013

♚la musique: yoga lin (林宥嘉) - JAZZ CHANNEL


Bonsoir!
Postanawiam przedstawić Wam album. I polecić, bo pociągający jest.

Yoga Lin (林宥嘉) - pochodzący z Tajwanu Pan z pięknym, uwodzącym głosem.
Jazz Channel - trafiające w serducho kompozycje jazzowe śpiewane w języku angielskim i chińskim.

Jedno plus drugie tworzy całość słodką jak croissant z dżemem i elegancką jak ciemna czekolada.
A gdyby dane jej było też pachnieć (ho), to zdecydowanie pachniałaby świeżo zaparzoną kawą, nocnym powietrzem i miłością- o ile oczywiście miłość też miałaby ten jeden, określony zapach.

Na rendez-vous d'amour, samotny wieczór, na spotkanie z przyjacielem. Na wszystko! Czy musi być specjalna okazja, by posłuchać dobrej, romantycznej muzyki?

PS. I tak jak okładką książki nie sugerujcie się okładką płyty- bo jest słaba dosyć, a zawartość to zupełnie inna bajka.

Bonne écoute!

5 komentarzy:

  1. Uwielbiam tajwańską muzykę! Na pewno sprawdzę tego pana ^_^

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy opis ;) Nie sięgam za wiele po muzykę tajwańską, ale kto wie, może przesłucham? ^ ^ Pozdrawiam
    Akane

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooo o nim jeszcze nie słyszałam, ale pewnie dlatego, że nie miałam okazji słuchać jeszcze tajwańskiej muzyki ^^;; muszę posłuchać ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj znam tego pana :) ! Ale niestety nie przypadł mi do gustu choć lubie jego parę piosenek i wiem że jest jednym z najbardziej znanych piosenkarzy na Tajwanie. :)

    http://wody.wwf.pl/konkurs/pl/page/o-konkursie

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jest ? To czemu ostatnio był na jednej z największych gal muzycznych na Tajwanie [?] :D Wydaje mi się że tam były same perełki tajwańskiej muzyki. :3

    Oj tak jest i bardzo polecam ci tą dramę. ;) Koniecznie daj znać jak ci się podoba. Ja ją oglądałam tutaj w wersji angielskiej http://dramacrazy.eu/taiwanese-drama/Fabulous_Boys ale może znajdziesz gdzieś po polsku jeśli ci to przeszkadza. :)

    http://dorota-nevergiveup.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń