Do Polski przyszła wiosna, z kolei w Japonii zaczyna się właśnie najlepszy okres na oglądanie kwiatów wisterii, czyli po polsku glicynii chińskiej. Tych, którzy nie mogą zobaczyć tego na żywo, zapraszam do obejrzenia zdjęć z Parku Kwiatowego w Japońskim Tochigi.
I przy okazji, bardzo Was przepraszam za tak mało treściwe wpisy... W przyszłym tygodniu kończę liceum, a potem zostanie mi już "tylko" matura, więc mam nadzieję że po tej dacie jakoś się zrehabilituję bo mam naprawdę multum pomysłów na notki. Gorzej z resztą.
ps. Znacie gwiyomi?
O kurcze widok zapiera dech w piersi ~! Przepiękne ! Znam gwiyomi ale nie podoba mi się to jakoś.. :P
OdpowiedzUsuńhttp://dorota-nevergiveup.blogspot.com/
ale jak to możliwe, gwiyomi jest takie słodkie :d
UsuńNie wiem tak jakoś mnie nie kręci że tak ujmę. :D
UsuńCo do Tajwańczyków to właśnie za to ich pokochałam i moje grono znajomych to w większości Tajwańczycy. XD
http://dorota-nevergiveup.blogspot.com/
u mnie to samo! cieszę się, że jest ich tak wielu w polsce hihi
UsuńJak zb te zdj od razu skojarzyło mi się z filmem "Wyznania Gejszy" :)
OdpowiedzUsuńlol w sumie po Twoim komentarzu mnie też zaczęło się to tak kojarzyć
UsuńJesli "panorama" jest na Ligocie to tak ^^
OdpowiedzUsuńNie strasz maturą :< bardzo się boje